wtorek, 17 lutego 2015

Od Diuka do Brooklyn

Biegłem przez las i przedzierałem się przez zarośla w pogoni za zającem, on wbiegł na drogę i schował się w następną gęstwine. Wpadłem na drogę tam szła jakaś suczka... to był wilk, w ostatniej chwili zatrzymałem się by na nią nie wpaść i lekko machnołem ogonem.
- Hej powiedziałem nieśmiało
- Witaj odpowiedziała suczka
- Jak się nazywasz? spytałem
- Brooklyn, ale poprostu mów mi Brook, a ty?
- Ja Diuk, jesteś wilkiem?
<Brook?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz